– Wirus grypy jest podstępny, nieprzewidywalny, ponieważ ciągle mutuje i ewoluuje. Pod tym względem ma nad nami pewną przewagę. Dlatego szczepionki na grypę zawierają więcej niż jeden typ wirusa i stale wzbogaca się ich skład. Każdego roku wytwarzana jest nowa szczepionka, która ma za zadanie chronić nas podczas najbliższego sezonu grypowego – wyjaśnia prof. Adam Antczak.
Eksperci podkreślają, że w bieżącym sezonie grypowym, w polskich aptekach i placówkach służby zdrowia dostępne są rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), bardzo skuteczne szczepionki czterowalentne, a więc w praktyce składające się z czterech różnych szczepionek (przeciwko różnym wariantom wirusów grypy, zarówno typu A jak i B).
– W tym roku została wprowadzona 50-procentowa refundacja szczepień przeciw grypie dla osób powyżej 65 roku życia. To bardzo dobra decyzja Ministerstwa Zdrowia, bo najwięcej powikłań dotyka właśnie osoby w wieku podeszłym i to one płacą najwyższą cenę za nieszczepienie się przeciw grypie – mówi prof. Adam Antczak. Szacuje się, że nawet do 80 proc. zgonów z powodu grypy i jej powikłań dotyczy właśnie seniorów.
Innymi grupami podwyższonego ryzyka, którym eksperci szczególnie rekomendują profilaktyczne szczepienia na grypę (z uwagi na możliwość wystąpienia groźnych dla zdrowia lub życia powikłań), są:
- kobiety w ciąży,
- dzieci w wieku poniżej 5 lat,
- osoby z otyłością znacznego stopnia (BMI ponad 40),
- osoby z chorobami przewlekłymi płuc, serca, nerek, wątroby, układu krwiotwórczego,
- osoby z chorobami reumatologicznymi.
Eksperci podkreślają, że szczepić przeciwko grypie powinny się również osoby chore na nowotwory, bo mają one obniżoną odporność i są przez to bardzo narażone na infekcje i ich groźne powikłania.
Kiedy zaszczepić się przeciw grypie?
Wiele osób zastanawia się, kiedy jest najlepszy moment na zaszczepienie się przeciwko grypie. Eksperci podpowiadają, że najlepiej wykonać je w okresie od września do grudnia. Warto też wiedzieć, że maksymalna ochrona przed wirusem występuje po 4 tygodniach od szczepienia. Nie warto więc zwlekać ze szczepieniem na ostatnią chwilę, tuż przed szczytem zachorowań.
Na temat tych szczepień krąży niestety wiele mitów i półprawd. Niektórzy twierdzą np., że zaszczepili się na grypę, a mimo to na nią zachorowali. W rzeczywistości jednak mogli oni pomylić grypę z inną chorobą.
– Szczepienie na grypę chroni nas przed zachorowaniem na grypę. A trzeba pamiętać, że jest jeszcze wiele innych wirusów wywołujących infekcje dróg oddechowych, czyli tzw. przeziębienia – tłumaczy dr Barbara Joanna Bałan.
Jeśli jednak ktoś faktycznie, pomimo szczepienia, zachorował na grypę, może to wynikać m.in. z faktu, że jego szczepionka była niedoszacowana. Co to znaczy? Chodzi o to, że np. taka osoba zaszczepiła się szczepionką trójwalentną, a więc dającą mniejszy zakres ochrony niż mocniejsze szczepionki (czterowalentne). Dlatego zawsze warto sięgać po najlepsze, dostępne w danym momencie szczepionki, rekomendowane przez specjalistów.
Eksperci podważają też mity na temat rzekomej, powszechnej szkodliwości szczepionek, np. możliwości doznania wstrząsu anafilaktycznego wskutek szczepienia. Profesor Antczak przekonuje, że coś takiego zdarza się niezwykle rzadko – raz na 1,5 mln przypadków. Według niego, wielokrotnie większe ryzyko takiego wstrząsu wiąże się z zażyciem powszechnie stosowanej aspiryny.
Ale ruchy antyszczepionkowe w Polsce wciąż trzymają się mocno, co z pewnością przekłada się na wciąż sporą niechęć Polaków do wykonywania dobrowolnych szczepień ochronnych, w tym także na grypę.
Z danych przedstawionych przez ekspertów Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy wynika, że poziom wyszczepialności przeciwko grypie w Polsce osiągnął w zeszłym roku poziom niespełna 3,7 proc. ogólnej populacji. To zdecydowanie za mało, aby powstrzymać dalszą ekspansję grypy i wywoływanych przez nią problemów.
Wiktor Szczepaniak (zdrowie.pap.pl)
Źródło: Ogólnopolski Program Zwalczania Grypy
Tekst pochodzi ze strony: https://zdrowie.pap.pl/szczepienia/uwaga-nadchodzi-grypa